półtora roku temu dostałam od męża pod choinkę aparat
takie małe cudeńko
ostatnio wyciągnełam go z szafy i okazało się , że jest tam pare ciekawych rzeczy jeszcze z zimy :)
a to już tegoroczna wiosna :)
było fajnie. poszlismy pierwszy raz i byłam w szoku ile było ludzi
do katowni kolejka zaczynała sie przy "locie", a do Domu Uphagena - prawie przy Złotej Bramie
mój mąż w Muzeum Archeologicznym zabawił się w rycerza :)
przy Złotej Bramie urzędowali legioniści z Legio XXI Rapax.
niestety na koncert carillonowy sie spóźniliśmy :(
ale i tak było suuuperrrr :)
byliśmy, zobaczyliśmy i jesteśmy zachwyceni
film suppeerrrr
najbardziej zachwycony młodszy bąbel , ale to mały facet myślący tylko smokach i dinozaurach.
były momenty że sie wtulał we mnie ale nie jestem pewna czy to on sie wtulał we mnie czy bardziej ja w niego :)
ale od tego mam mojego małego mężczyznę
- mamusiu czy bułeczki mają nózki?
usłyszałam wczoraj odprowadzając młodszego bąbla do przedszkola
hmmmm
- a wyobrażasz sobie bułeczkę z nóżkami na talerzu? toż by uciekała Ci z talerza jak byś chciał ją zjeść. a wyobraź sobie kupowanie takich uciekających bułeczek :D trzeba by było rzycać koszykiem w sklepie żeby je złapać :D
Wynikiem tej porannej dyskusji są rysunki bułeczek biegajacych po sklepie (zdjęcia pokaże jak nauczę sie je wklejać), dwa nowe bloki rysunkowe, dwa komplety plasteliny i świecące piłeczki
chyba rozpieszczam swoje bąble :)
ale dobrze mi z tym
"Kocham Cie mamusiu"
gdy się słyszy takie słowa z samego rana od zaspanego miśka nic więcej do szczęścia nie jest Ci potrzebne :)
po czym poznasz prawdziwego przyjaciela?
po tym że podczas Twojego urlopu nakarmi Ci rybki na Facebooku :D
coś w tym jest :P
jak to mawiają "nigdy nie mów nigdy"
swego czasu często mówiłam że nie bede pisała bloga - nigdy
ale życie prostuje nasz ścieżki
uprzedzam - może nie być gramatycznie
może nie być systematyczne
ale bedzie
pozdrawiam
na dobry początek :)