Nie mam na nic siły
Jestem wykończona
od poniedziałku wróciłam do pracy na 3/4 etatu. do pracy na 7 rano ( pobudka 5) o 13 biegiem na tramwaj bo muszę Pana Męża zmienić przy Zośce bo on do pracy na 14tą ....
a jeszcze dzieciakom prezenty na mikołaja, przygotowania do świąt.....
nie wiem jak długo dam radę
Dasz radę, ja to wiem...
OdpowiedzUsuń