Dzień Mamy był
Prezenty były - włsnoręcznie przez dzieci zrobione :)
Miś (nie mylić z kotem ) od Agaty, korale od Radosława
Aż mi się łezka zakręciła :)
Potem dzień spędzony w szkole na zawodach i uroczystość Pasowania na Szermierza
Ja nie marudzę, ja jestem dumna z moich pociech tylko....
Tęsknię za niedzielnym spaniem do południa , leniwym spacerem i spokojnym obiadem :(
W przyszłym tygodniu ślub szwagra - znowu się nie wyśpię :(
Dzieciaki z prezentami się postarały:))
OdpowiedzUsuńWarto się nie wysypiać dla takich prezentów. ;D
OdpowiedzUsuńTakie zawody powinny być prowadzone w zbrojach rycerskich.
OdpowiedzUsuńPrzechodzień.