Przypomniało mi to historię jak to mój Pan Mąż lubił sobie odgrzewać mięsko w mikrofali.
Razu pewnego zapomniał że podgrzewał udko kurczakowe. Odkryłam to po jakimś czasie jak nie mogłam pozbyć się z kuchni dziwnego zapachu i much.
Wtedy pozbyłam się mikrofalówki - stwierdziłam że skoro używam jej "tak często" to jest mi ona zupełnie nie potrzebna :)
myślę, że z garnka lepiej smakuje niż z kuchenki:)
OdpowiedzUsuńale piękna historia o śmierci mikrofali;p
też uważam że z garnka lepszy niż z papierka :)
OdpowiedzUsuńAle z papierka lepsze niż z folii...
OdpowiedzUsuńMikrofala najlepsza jest do szybkiego rozmrażania.
OdpowiedzUsuńAle zjadłbym taka kanapkę z serem.
OdpowiedzUsuńMiałem zapytać, co jest lepsze z papierka?
OdpowiedzUsuń